
W 1992r. nasze liceum zyskało patrona– żołnierza, rewolucjonistę i poetę, gen. Jakuba Jasińskiego, absolwenta powołanej do życia w 1765r. przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego Szkoły Rycerskiej, zwanej też Korpusem Kadetów.
Jeden z bohaterów osiemnastowiecznej Rzeczpospolitej, działacz społeczny, polityczny, wojskowy. Polski patriota, po którym pamięć nigdy nie powinna zaginąć.
Jakub Jasiński jest wciąż postacią, która rzadko przytaczana jest na lekcjach historii, a której życie, postaw i czyny są w najwyższym stopniu godne uznania i poszanowania.
Jakub Jasiński urodził się na terenie Wielkopolski w 1761 roku. Trudny okres dzieciństwa i młodości w będącej w kryzysie ojczyźnie młody Jakub poświęcił nauce i doskonaleniu swoich umiejętności.
Zaowocowało to przyjęciem go do elitarnej Szkoły Rycerskiej, którą ukończył jako inżynier wojskowy. To właśnie ten okres w jego życiu był dla niego niewątpliwie kluczowy. Studiując i nabierając nowych doświadczeń, Jasiński stał się zagorzałym patriotą, gotowym walczyć za swoją ojczyznę.
Doskonałe wyniki w nauce i nienaganne zachowanie sprawiły, że niedługo po skończonej nauce został wykładowcą przedmiotów wojskowych na warszawskich uczelniach. Jasiński odkrył w sobie także talent poetycki, czego owocem są powstałe spod jego pióra liryki patriotyczne.
Dynamicznie zmieniająca się sytuacja związana z obradami sejmu czteroletniego, która prowadziła do nieuchronnego podporządkowania się Rosji, Jasiński zdecydował się na powrót do armii.
Popierający działania Stronnictwa Patriotycznego młody wojskowy został wyznaczony przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego do zorganizowania Korpusu Inżynierów Wielkiego Księstwa Litewskiego, którego został dowódcą. Wszelkie zasługi związane z wdrożeniem systemu szkolenia i unowocześnień do oddziału zostały docenione i przyniosły mu awans do stopnia pułkownika.

Jakub Jasiński zasłynął także podczas Insurekcji Kościuszkowskiej, podczas której został wyznaczony do organizacji powstania w Wilnie. Jego pomysły okazały się słuszne, dzięki czemu powstanie zakończyło się pełnym sukcesem. Niedługo potem, Jasińskiemu przydzielono ważną funkcję generalnego komendanta siły zbrojnej narodowej Księstwa Litewskiego. Dzięki doskonałym umiejętnościom dowodzenia, oddziały Jasińskiego w walce pod Polanami, pomimo miażdżącej przewagi wroga zdołały odeprzeć nieprzyjaciela i oddalić niebezpieczeństwo od bronionego Wilna, za co awansowano go do stopnia generała.
W kolejnych dniach i miesiącach Jasiński skupił się na werbowaniu nowych ochotników do armii a także produkcji prochu. Wielokrotnie odznaczył się w następnych bitwach, a po bitwie pod Sołami złożył rezygnację.
Obok Korsak towarzysz jego nieodstępny
Stoją na szańcach Pragi, na stosach Moskali
Siekąc wrogów, a Praga już się wokół pali…”
(fragment „Pana Tadeusza”)

Obok gen. Jakuba Jasińskiego padali najbliżsi jego towarzysze: Samuel Korsak, generał Paweł Grabowski, pułkownik Szymon Górski z synem, młody porucznik artylerii, pułkownik Walenty Kwaśniewski, pułkownik Feliks Grabowski, siedemnastoletni ochotnik Antoni Wisłocki i inni. Zginął cały pułk żydowski Berka Joselewicza oraz tłumny zastęp litewskiej młodzieży.
Zwłoki generała Jasińskiego uniesiono z pola bitwy i pochowano w ziemnej mogile na komionkowskim cmentarzu, tuż obok poległych towarzyszy. Wszystkim zatknięto drewniane krzyże, a tylko na grobie Jasińskiego około 1796 roku położono kamień kwadratowy z wyrytym napisem, ułożonym przez Rajmunda Korsaka: „Jakubowi Jasińskiemu poległemu dnia 4 listopada 1794 r. Niebo twym grobem, napis wieków podziwienie. Rodacy, schylcie czoło na jego wspomnienie”.
Chociaż te krzyże wraz z kamienną płytą Jasińskiego usunięte zostały z cmentarza po powstaniu w 1831 roku, to jednak bohaterstwo ich przeszło do historii.